Temat reparacji jest bardzo delikatny, ale wyciągnięty w odpowiednim momencie, bo za rok wybory. Wszystkie zapowiedzi obecnego rządu, choćby sprowadzenie Tupolewa do Polski, to kit. Kwestia odszkodowania też może się tak zakończyć. Podczas negocjacji tak zwanego „Traktatu dwa plus cztery” Polska nie zakwestionowała żadnych spraw związanych z reparacjami. Zadośćuczynienia za straty wojenne powinniśmy domagać się także od Rosji, która była agresorem na początku wojny.
Jakim cudem mamy te 6 bilionów do Polski ściągnąć, nie wiem, ale jeśli się to uda, to mam nadzieję, że tymi pieniędzmi będzie zarządzać już inny rząd.
Jacek Skórski, sekretarz Nowej Lewicy w Świętokrzyskiem (wypowiedź w programie Studio Polityczne Radio Kielce)